Lhasa leżąca na wysokości 3683 m n.p.m. przez wieki całe była polityczną i duchową stolicą Tybetu, sercem i duszą Kraju Na Dachu Świata, siedzibą Dalaj Lamów, celem niezliczonych pielgrzymek, a do dziś jest miastem jednego z największych cudów świata.

W VII wieku n.e. Lhasa osiągnęła znaczącą pozycję i zaczęła pełnić funkcję ważnego centrum administracyjnego, kiedy Songsten Gampo (618-649 r n.e) miejscowy władca z Doliny Jarlung (Yarlung) kontynuował wspólnie z lokalnymi wodzami działalność rozpoczętą przez jego ojca – zjednoczenie Tybetu. Songsten Gampo przeniósł stolicę do Lhasy i wybudował pałac w miejscu, gdzie obecnie stoi Pałac Potala. W tym samym czasie powstały również świątynie Ramoche i Jokhang, gdzie zostały złożone figury Buddy przywiezione z posagiem chińskiej i nepalskiej księżniczki Songstena Gampo. Rządy królów z Doliny Jarlung w ich nowej stolicy trwały przez 250 lat. Według chińskich zapisków z Dunhuang w okresie tym Lhasa była miastem ogrodzonym murem z domami o płaskich dachach oraz szlachtą i królami mieszkającymi w namiotach z filcu. Po rozpadzie zjednoczonego państwa tybetańskiego przy wsparciu Mongołów w XIII wieku., stolicę przeniesiono do miasta Nedong, a następnie do Shigatse. W XVII wieku V Dalai Lama pokonał władcę z Shigatse i przeniósł stolicę z powrotem do Lhasy, gdzie na miejscu ruin VII-wiecznego pałacu zbudowanego przez Songstena Gampo postawił swój pałac – Pałac Potala. Lhasa pozostaje stolicą Tybetu od 1642 roku i z właśnie z tego drugiego okresu rozwoju miasta pochodzi najwięcej zabytków. Bardzo niewiele pozostało z VII-wiecznej zabudowy miasta.


Zdjęcia sprzed 1951 roku pokazują miasto rozłożone u stóp Pałacu Potala połączone długa ulicą ze skupiskiem domostw w okolicy świątyni Jokhang. Uważa się, że w okresie przed zajęciem Tybetu przez Chińczyków liczba mieszkańców wahała się pomiędzy 20 000 a 30 000. Obecnie Lhasa liczy ponad 150 000 mieszkańców i jest wielce prawdopodobne, że ludność narodowości chińskiej dominuje. Odwiedzając Lhasę, można zobaczyć zarówno to, co najlepsze, najciekawsze, jak i to, co najgorsze i przerażające we współczesnym Tybecie. Mimo niezaprzeczalnych związków z Krajem na Dachu Świata i kolorowej tybetańskiej ludności to właśnie w Lhasie daje się najwyraźniej zauważyć, że znaczna część dawnego uroku tego państwa padła ofiarą chińskiej „modernizacji”. Ogromny plac przed Pałacem Potala został przekształcony w plac bliźniaczo podobny do placu Tienanmen w Pekinie, a Wyspa Gumolingka, jedno z tradycyjnych miejsc spotkań i pikników dla Tybetańczyków, w centrum handlowo-rozrywkowe w typowym chińskim stylu. Dzielnica tybetańska stanowi obecnie wyizolowaną enklawę wielkości ok. 4 proc. całej powierzchni miasta, mieści się w wschodniej części Lhasy. Jednym z cudów architektonicznych świata i główną atrakcją Lhasy jest Pałac Potala zbudowany w XVII wieku przez V Dalaj Lamę, pełniący funkcję siedziby rządu tybetańskiego i zimowej rezydencji Dalaj Lamów. Zbudowany został w miejscu, gdzie tysiąc lat wcześniej mieściła się budowla o podobnej funkcji. Monumentalna budowla Pałacu Potala zawieszona jest na zboczu Góry Czerwonej, ma 13 pięter, ok. 1000 pokojów, niezliczoną ilość kaplic. Tam również mieszczą się grobowce ośmiu Dalaj Lamów.

Obecnie cały kompleks przekształcony został w olbrzymie, ale niestety sprawiające wrażenie wymarłego i opustoszałego muzeum, które przypomina odwiedzającym o czasach świetności Tybetu, jego wspaniałej historii oraz o tragedii skazania na banicję XIV Dalaj Lamy i jego rządu. Dla wielu turystów z całego świata pierwszy moment ujrzenia Pałacu Potala jest chwilą magiczną, pozostającą na długo w pamięci.


Innym ważnym zabytkiem Lhasy jest świątynia Jokhang, jedno z najświętszych miejsc kultu w Tybecie. Została ona zbudowana 1300 lat temu dla upamiętnienia małżeństwa króla Songstena Gampo z chińską księżniczką Tang –Wen Cheng. Tam znajduje się złoty posąg Buddy Sakyiamuni, którego wykonanie przypisuje się samemu Buddzie. W przeciwieństwie do Pałacu Potala świątynia Jokhang tętni życiem, cały czas panuje tam wzmożony ruch, gwar pielgrzymów i jednocześnie w powietrzu daje się wyczuć atmosferę tajemniczości i ezoteryczności. Wokół świątyni rozciąga się wiecznie zatłoczony trakt pielgrzymi, fascynująca kombinacja gorącej pobożności i wiary oraz rynkowej ekonomii, gdzie w jednym miejscu bez wątpienia styka się sacrum z profanum.

Niedaleko od Lhasy znajdują się trzy z czterech głównych klasztorów tybetańskich: Drepung, Sera i Ganden. Nie, to nie jest przypadek, że w jednym miejscu znajduje się tak wielkie skupisko energetyczne. W jednym z największych klasztorów świata, klasztorze Drepung, zbudowanym w 1416 roku, żyło i pracowało kiedyś około 8,5 tys. mnichów, a obecnie mieszka tam tylko ok. 600. To stamtąd właśnie pierwsi Dalaj Lamowie władali Tybetem, aż do czasu kiedy V Dalaj Lama wybudował Pałac Potala.Tam również znajdują się grobowce II, III i IV Dalaj Lamy. Słowo „Drepung” dosłownie znaczy „stos usypany z ziaren ryżu”, co odnosi się do dużej liczby białych budynków klasztornych usytuowanych na zboczu wzgórza. Ten kompleks klasztorny wielokrotnie był rujnowany i niszczony w swojej historii, m.in. w czasie ataków królów Tsang czy Mongołów ; stosunkowo mało ucierpiał w czasie Rewolucji Kulturalnej. Około 4 km na północ od Lhasy znajduje się klasztor Sera, obok klasztoru Drepung, stanowiący jeden z dwóch największych klasztorów Lhasy szkoły Gelupa. Został ufundowany w 1419 roku przez ucznia Tsong’a Khap’y. W czasach swojej świetności mieszkało tam ok.5 tys. mnichów, a dziś mieszka ich kilkuset. Klasztor Sera znany jest z debat mnichów, które odbywają się każdego dnia w południe na klasztornym dziedzińcu. Oddalony ok. 45 km na wschód od Lhasy, położony bardzo malowniczo na wysokości 4500 m n.p.m. leży klasztor Ganden, pierwszy klasztor szkoły Gelupa do dziś pozostający główną siedzibą największego buddyjskiego zakonu. Słowo „Ganden” znaczy „radość” w języku tybetańskim lub „raj” w języku zachodu. Klasztor ten poświęcony jest Maitreya- Buddzie Przyszłości. Jak na ironię losu ten właśnie klasztor ucierpiał najbardziej z rąk chińskich czerwonogwardzistów, najprawdopodobniej z powodu jego politycznego znaczenia.



za: globtrotter.pl