Pierwsze wyobrażenia aniołów istniały w starożytnym Egipcie i Babilonii. W religiach tych cywilizacji były całe zastępy duchów i istot, będących pośrednikami między bogami a człowiekiem. Często przedstawiano je jako uskrzydlone zwierzęta z ludzkimi twarzami. Starożytnym aniołom przypisywano pewien rodzaj cielesności, co znajduje potwierdzenie w apokryficznej Księdze Henocha. Występujący tam Aniołowie płodzą dzieci, odczuwają głód i pragnienie. Często są również bohaterami Starego Testamentu (np. Rdz 3, 24; księgi prorockie). Biblia nie mówi jednak wiele o ich naturze i rodzajach bytów. Natomiast wymienia trzech z nich po imieniu: Archanioła Michała, Rafaela oraz Gabriela.
Z racji tego, że religia była bardzo ważnym aspektem życia społecznego XV wiecznej Europy wiele jej elementów odnajdujemy również w tarocie, który w tym okresie tworzył się i pod wieloma względami był właśnie odbiciem tego, co się wówczas działo. Dlatego nie powinno nas dziwić, że również Anioły, które były ważne w całej doktrynie chrześcijańskiej, znalazły swoje poczytne miejsce w kartach. W związku z tym, że powszechnie znano imiona wymienionych trzech Archaniołów, tak więc i wszyscy trzej zgodnie pojawiają się w Wielkiej Arkanie Tarota.

Pierwszym Aniołem z jakim mamy kontakt w kartach, jest Archanioł Rafael, który pojawia się w trumfie VI-Kochankowie. Jego imię oznacza "Bóg uzdrawia" i należy on do grona aniołów stworzonych przez Boga w pierwszym dniu. Archanioł Rafał występuje w Piśmie Świętym tylko w Księdze Tobiasza, gdzie pod ludzką postacią, ofiarowuje młodemu Tobiaszowi, wędrującemu z Niniwy do Raga, swoje towarzystwo i opiekę, chroniąc go przed demonami, a po powrocie uzdrawiając jego ojca. Przeprowadza go szczęśliwie wśród różnych przygód aż do Persji, gdzie mieszka krewny rodziny, który od ojca Tobiasza pożyczył niegdyś znaczną sumę pieniędzy. Archanioł nie tylko doprowadza Tobiasza do celu podróży, ale też nakłania krewnego, by oddał dług, a Tobiaszowi własną córkę Sarę za żonę. Uwalnia również od złych mocy przyszłą żonę Tobiasza - Sarę. Po szczęśliwym zakończeniu podróży Rafał wyjawił młodzieńcowi i jego ojcu, kim jest: „Ja jestem Rafał, jeden z siedmiu aniołów, którzy stoją w pogotowiu i wchodzą przed majestat Pański” (Tb 12,15).
I to właśnie Rafaelowi przypadła opieka nad pierwszą grupą trumfów i to on sam szczęśliwie doprowadza do kresu podróży Głupca na tym właśnie etapie (Rydwan). Jest opiekunem, przewodnikiem oraz uzdrowicielem. Pozwala jak amor zwyciężyć miłości i dokonać młodemu człowiekowi właściwych wyborów. Jego też zasługą jest lecznicza potrójna moc Arcykapłanki. Pamiętajmy więc o nim, gdyż jest to nasz wyjątkowy opiekun.

Kolejnym Aniołem, który w trumfach staje na naszej drodze, jest Archanioł Michał, zamykający z kolei drugą grupę kart. Według tradycji chrześcijańskiej i żydowskiej, kiedy Lucyfer zbuntował się przeciwko Bogu i nakłonił do buntu 1/3 aniołów, to właśnie Michał miał wystąpić jako pierwszy przeciwko niemu z okrzykiem: "Któż jak nie Bóg!". U pisarzy kościelnych uchodzi za Księcia Aniołów, któremu Bóg powierza zadania wymagające szczególnej siły. Wierzy się, że pomaga odnaleźć wewnętrzne światło. Michał jest też dawcą cierpliwości i szczęścia. Równocześnie jest ognistym wojownikiem, Księciem Niebiańskiej Armii, która walczy w imię sprawiedliwości i prawa. A w tarocie pojawia się w trumfie XIV, który również mówi o wyważeniu i spokoju. To przed nim staje Głupiec w ostatecznej próbie ducha, w której musi udowodnić, że jest godzien wejść na ścieżkę duchową. I wreszcie to on pozwala zwalczyć ostateczne pokusy i doprowadzić nas do zamknięcie procesu transformacji.

I wreszcie trzecim Archaniołem, który na nas czeka w tarocie – jest Gabriel. W tradycji chrześcijańskiej, judaistycznej i islamskiej jeden z najwyższych rangą aniołów, jego imię oznacza „Bóg jest moją siłą”. Jest aniołem zwiastowania, zmartwychwstania, miłosierdzia, zemsty, śmierci oraz objawienia, sprawuje władzę nad rajem. W Nowym Testamencie pojawia się dwukrotnie w Ewangelii Łukasza: pierwszy raz, gdy zwiastował Zachariaszowi w świątyni żydowskiej narodzenie św. Jana Chrzciciela (Łk 1,19), oraz kiedy Najświętszej Maryi Pannie zwiastował narodzenie Jezusa. W islamie był on wysłannikiem Boga (Allaha) i przewodnikiem proroka Mahometa podczas Miradżu, miał także podyktować prorokowi Koran. A w naszym tarocie pojawia się w karcie Sąd Boży, gdzie oznajmia Głupcowi, nadejście końca drogi rozwoju duchowego i oświecenie.